Czy tylko kobiety trenują zumbę?
Witaj, 😃
zanim wprowadzę Cię w świat drugiej, skutecznej metody pobudzania radości - jogi śmiechu opowiem Ci trochę o swoich przemyśleniach związanych z trenowaniem zumby przez płeć męską. 😉
Powiem Ci, że początkowo myślałam, iż zumba jest sfeminizowana. Skąd takie przypuszczenie? Patrzyłam na uczestniczki zajęć i właściwie nie miałam ku temu żadnych wątpliwości. I chociaż jestem przeciwna stwierdzeniu, że taniec przeznaczony jest tylko dla płci pięknej, to w przypadku zumby uznałam, że trenowanie jej jest niemęskie. Myślę, że mogłabyś mieć podobne odczucia, widząc same kobiety trenujące ten sport.
Podczas pobytu pomysłodawcy zumby w warszawskim klubie „Space” w 2012 roku, udzielając odpowiedzi na zadane w wywiadzie pytanie: „zumba przyciąga przede wszystkim kobiety?” „Beto” Perez odpowiedział: „To normalne, świat fitnessu raczej do nich należy. Ale już np. w Brazylii, Meksyku czy we Włoszech zumba przyciąga wielu mężczyzn. W Meksyku aż 35 proc. fanów zumby to mężczyźni. Zawsze przypominam chłopakom, że kobiety lubią tych facetów, którzy umieją tańczyć. Dlatego tak bardzo lubię moją pracę (śmiech)”.
Jak widzisz są to słowa samego inicjatora zumby, który wie najlepiej jak to wygląda w innych zakątkach świata (podróże, spotkania z miłośnikami tego tanecznego treningu, wspólne „zumbowanie”). Czyż nie jest tak, że odsetek miłośników zumby w męskim wydaniu wzrasta, skoro zumba rozwinęła się już w wielu krajach na całym świecie? Okazuje się, że w Polsce na parkiecie nadal króluje płeć piękna, ale już na Florydzie, czy w Miami wygląda to całkowicie inaczej.
Pewnego razu uczestnicząc w zajęciach zumby w jednej ze szkół tańca, zobaczyłam na własne oczy, że pośród nas tańczy młody chłopak. Było to dla mnie niemałym zaskoczeniem. Był jedynym mężczyzną na tej sali. Czy czuł się nieswojo? Tego nie wiem, ale po jego uśmiechu i poczuciu rytmu, które było widać, że ma wywnioskowałam, że dobrze się bawił.
Kolejna sytuacja, która sprawiła, że zaczęłam wątpić w to, że zumbę trenują tylko kobiety? Listopad 2017 roku i moje drugie zajęcia w jednym z klubów fitness. Kto wśród tańczących od razu zwrócił moją uwagę? Jedyny mężczyzna trenujący zumbę wśród licznego grona pań! Obserwowałam go jak tańczy. Czy nadąża. Czy jest zaangażowany w to, co robi. I powiem Ci, że pozytywnie mnie zaskoczył – po jego ruchach było widać, że nie pierwszy raz trenuje zumbę, ponieważ świetnie mu szło i nadążał bez problemu.
Pokusiłam się o krótką rozmowę z Maciejem (bo tak miał na imię) zaraz po tym jak skończyliśmy bić sobie brawa na zakończenie godzinnego treningu w klubie fitness, do którego zaczęłam uczęszczać na zajęcia zumby. Spytałam się jego, dlaczego trenuje zumbę i czy nie czuje się nieswojo przez to, że jest jedynym mężczyzną na tych zajęciach. Wiesz, co mi odpowiedział? Że lubi tańczyć i absolutnie nie czuje się dziwnie pośród grona kobiet. Dowiedziałam się też, że zumbę trenuje za namową swojej żony.
Z pewnością przesądy na temat tego, co facetowi wypada robić, a co nie Maciej zostawił za drzwiami sali treningowej. Bo gdyby było inaczej, to czy nasz, „zumbowy” rodzynek pojawiałby się na kolejnych zajęciach tego tanecznego treningu? Dzięki temu, że on im nie uległ jest z nami po dziś – prawie na każdych zajęciach. Nawet sobie nie wyobrażasz jak on wygląda pod koniec każdego treningu – jest tak mokry, jakby dopiero co wyszedł z basenu! Cieszy mnie obecność Macieja na zajęciach, bo widzę ile przyjemności sprawia mu trenowanie zumby.
Biorąc udział w maratonach zumby pod hasłem „Męskie Zumbowanie” stwierdzam, że panowie także trenują zumbę. Skąd taki wniosek? Jak sama nazwa wskazuje – „Męskie Zumbowanie” poprowadzili występujący na jednej scenie instruktorzy zumby w męskim wydaniu. W tym miejscu nie mogłabym nie wspomnieć też o pamiętnej Zumbie Masterclass z jej twórcą w Katowicach, na której również pojawiła się płeć męska i to nie tylko na scenie. Wprawdzie podczas wspólnej zabawy panowie biorący udział w tego typu imprezach tanecznych stanowili mniejszość, ale zawsze było ich widać. A kto był najważniejszym tancerzem podczas niezapomnianego wydarzenia w Katowicach? Sam pomysłodawca tego tanecznego treningu, który jest przecież mężczyzną! Czyż nie jest tak, że „Beto” Perez trenuje zumbę regularnie?
To wszystko, co zobaczyłam na własne oczy sprawiło, że zaczęłam postrzegać ten taneczny trening jako sport także dla panów. Rozwiałam wszelkie wątpliwości co do tego, że zumba to aktywność fizyczna tylko dla kobiet. Tak naprawdę to aktywność fizyczna dla każdego, kto lubi dobrą zabawę bez względu na płeć, wiek i umiejętności taneczne. Porzuciłam stereotypowe myślenie na temat tego, że zumba zarezerwowana jest tylko dla płci pięknej. I wiesz, co się wtedy stało? Przestałam postrzegać siłownię, koszykówkę albo sztuki walki jako dyscypliny sportowe przeznaczone wyłącznie dla mężczyzn.
Nigdy nie zapomnę, jak podczas jednego z treningów na sali krzątał się młody chłopak w poszukiwaniu czegoś, bodajże. Odezwałam się do niego, próbując zachęcić go do wspólnego „zumbowania”, na co mi odpowiedział z taką bojaźnią (jego wyraz twarzy w tamtym momencie był bezcenny), że na takie coś, to on może tylko popatrzeć, przyznając, że jest zbyt „drewniany” na ten taniec. Jego odpowiedź w połączeniu z jego wyrazem twarzy wywołuje we mnie uśmiech za każdym razem, gdy tylko sobie o tym przypomnę.
A swoją drogą to ciekawe, czy znasz jakiegoś odważnego przedstawiciela płci męskiej (będącego na miejscu tamtego chłopaka), który spróbowałby tego tanecznego treningu, przyłączając się do wspólnej zabawy…
Komentarze
Prześlij komentarz